O ziewaniu słów kilka
Ziewanie jest zachowaniem niezmiernie popularnym wśród nas, kręgowców. Występuje u ryb, ptaków i ssaków. Towarzyszy nam od życia płodowego po późną starość.
Ludzkie ziewnięcie trwa około 6 sekund i polega na niezależnym od woli otwarciu ust, głębokim wdechu, krótkim bezdechu i powolnym wypuszczeniu powietrza. Ta niby prosta czynność ma złożone podłoże neurobiologiczne.
Wybitna polska uczona, Ewa Mogilnicka, odkryła, że ziewanie wywoływane jest przez pobudzanie układu dopaminergicznego, który odpowiada za regulację naszej motywacji i przyjemności (co wydaje się nieco paradoksalne).
Jako że ewolucja nie wyeliminowała ziewania, biolog zakłada, że jest ono pożyteczne. Ale dlaczego? Począwszy od Hipokratesa, który uważał, że ziewanie wymienia złe powietrze w płucach, uczeni sądzili, że ziewanie ma regulować jakiś parametr biologiczny, na przykład utlenienie krwi, temperaturę ciała czy poziom pobudzenia mózgu.
Dopiero 24 wieki po Hipokratesie Barbizet wystąpił z radykalnie odmiennym tłumaczeniem: ziewanie ma być niewerbalną formą komunikacji, synchronizującą zachowanie grupy. Ostatnio przeprowadzona analiza wszystkich ważniejszych hipotez na temat ziewania wskazuje, że ta teoria ziewania jest najprawdopodobniejsza. U ludzi sygnalizuje ono naszą senność, znudzenie lub łagodny stres psychologiczny. Odkrycie neuronów lustrzanych w połowie lat 90. wyjaśniło, dlaczego jest ono tak zaraźliwe. Wciąż jednak pozostaje jednym z najbardziej tajemniczych zachowań.
To zadziwiające, że w trakcie czytania tak krótkiego wpisu ziewałam 3 razy plus 4 raz przy pisaniu komentarza :)
Z poważaniem,
a.ka
a.ka said this on 9 marca, 2011 @ 10:22 am |
Przyznam szczerze, ze raz ziewnelam by sprawdzic czy te stadia ziewania sie zgadzaja. Potem jakos poszlo dziwnie latwo, i juz nie tak eksperymentalnie :). Z pozdrowieniami.
Leesec said this on 18 marca, 2011 @ 8:19 pm |
4 ziewnięcia!
jacek said this on 3 kwietnia, 2011 @ 2:30 pm |
ja tak samo ziewałem z 3 razy
kub said this on 19 kwietnia, 2011 @ 6:22 pm |
Nie ziewałem – mało mam w sobie instynktu stadnego
Maciej said this on 8 marca, 2012 @ 1:45 pm |
Ziewanie zamiast śmiechu w fazie stadnej relaksacji?
Lengyel said this on 1 lutego, 2014 @ 7:12 am |
Ciekawe, że w Polsce ziewanie jest oznaką jedynie senności lub znużenia, ale gdzie indziej bywa inaczej. Przez cały wieloletni okres pobytu w jednym z krajów Ameryki Południowej nie udało mi się przyzwyczaić do sytuacji, gdy reakcją na moje ziewnięcie było pytanie: „jesteś głodny?” :-)
Bogdan said this on 11 marca, 2014 @ 11:56 am |